Zielona Trzebinia – dlaczego?


7 grudnia 2012 23:10

Trzebińskie wysypisko odpadów zaczęło działalność w latach 60-tych, jako własność komunalna. Od 1993 miasto jest właścicielem wysypiska poprzez swoją spółkę Usługi Komunalne „Trzebinia”. Przez lata wysypisko ze względu na uciążliwości zapachowe oraz plagę szczurów było kłopotliwym sąsiedztwem, ale można było w jego otoczeniu w miarę normalnie żyć. Wszyscy mieliśmy nadzieję, że wysypisko niedługo zostanie zamknięte, ze względu na swoje położenie w centrum miasta. Sytuacja uległa dramatycznemu pogorszeniu w 2011 roku. Wtedy zaczęła się prawdziwa gehenna mieszkańców. Odór z terenu wysypiska przekroczył wszelkie granice. Nasze obawy, że wysypisko stanowi realne zagrożenie dla naszego zdrowia i życia, zamieniło się w pewność.

W 2011 roku wielu z nas indywidualnie zwracało się do Urzędu Miasta z prośbą o interwencje w sprawie wysypiska. Władze lokalne pozostawały głuche na nasze prośby. Przykładem lekceważenia nas i naszych problemów niech będzie fakt, że w odpowiedzi na nasz list z dnia 13.06.2011 r w sprawie uciążliwości wysypiska, opłacani z naszych podatków urzędnicy ograniczyli się do wysłania pisma do Usług Komunalnych „Trzebinia” z prośbą o ustosunkowanie! Całe szczęście, że policja nie działa w podobny sposób, bo jakby wyglądało nasze życie, gdyby śledczy zamiast przeprowadzić rzetelne dochodzenie, wysyłali do podejrzanego uprzejme pismo z prośbą o ustosunkowanie?!

Gorące lato 2012 i obrzydliwy fetor utrzymujący się od wieczora do godzin rannych, przy całkowitej bierności władz lokalnych, był dla nas ostatecznym impulsem do działania. Połączyliśmy siły i wspólnie zaczęliśmy odkrywać coraz to nowe niepokojące fakty.

Dotarło do nas, że wysypisko wcale nie ma być zamykane, ale wręcz przeciwnie – planowany jest jego rozwój! Na jego terenie, prywatna firma z Mszany Dolnej – SRS Waste Technology, na podstawie umowy dzierżawy z dnia 22.09.2009 r. zawartej z Usługami Komunalnymi „Trzebinia” prowadzi działalność z zakresu zbierania, sortowania i odzysku odpadów. Daleko posunięte są też plany budowy kompostowni o wydajności 9000 Mg /rok (ok. 24 ton / dobę).

Trzebińskie składowisko jest wymienione w aktualnym Planie Gospodarki Odpadami Województwa Małopolskiego. jako instalacja regionalna (jedna z siedmiu dla Regionu Zachodniego) do składowania odpadów powstających w procesie mechaniczno-biologicznego przetwarzania zmieszanych odpadów komunalnych oraz pozostałości z sortowania odpadów komunalnych (planowana ilość odpadów do składowania 321 tys. Mg) oraz instalacja zastępcza do przetwarzania zmieszanych odpadów komunalnych (jedna z siedmiu dla Regionu Zachodniego) o maksymalnej mocy przerobowej 40 tys. Mg/rok.

Tak więc zapewnienia włodarzy miasta, a także niektórych radnych, że wysypisko będzie likwidowane w niedalekiej przyszłości rozmijają się z prawdą!

Kolejne odkryte fakty były jeszcze bardziej bulwersujące. Firma SRS Waste Technology wybudowała budynek sortowni nie na działce wskazanej w pozwoleniu Starosty Chrzanowskiego położonej z dala od zabudowań, ale na działce 512/1, tuż przy wjeździe na wysypisko, o rzut kamieniem od budynków mieszkalnych przy ulicy Piłsudskiego. Co gorsza, pod budynek sortowni i towarzyszących instalacji wycięto las posadzony kiedyś na hałdach górniczych, stanowiący ochronny pas zieleni, chroniący nas dotąd przez uciążliwościami wysypiska. Okoliczności wydania przez Urząd Miasta pozwolenia na wycięcie tych drzew nie są jasne i są przedmiotem śledztwa.

Na te oraz inne nieprawidłowości (brak uszczelnienia podłoża terenu sortowni, nieprawidłowe magazynowanie odpadów przeznaczonych do odzysku) zareagował Starosta Chrzanowski. W piśmie  z dnia 19.09.2011 r. wezwał SRS Waste Technology do usunięcia naruszeń w terminie do 31.10.2011 r., informując, że w razie nie zastosowania, pozwolenie na działalność w zakresie zbierania i odzysku odpadów będzie cofnięte.

Niestety, w swoim kolejnym piśmie z dnia 2.11.2011 Starosta Chrzanowski zezwolił – na wniosek SRS Waste Technology – na prowadzenie działalności na działce 512/1.

Fakt ten jest dla nas całkowicie niezrozumiały. Jak mogło dojść do zalegalizowania samowoli budowlanej, w szczególności w świetle faktu, że takie położenie sortowni będzie miało tragiczny wpływ na mieszkających w pobliżu mieszkańców?!

Koleje fakty, do jakich dotarliśmy były jeszcze bardziej szokujące. Okazuje się, że SRS Waste Technology, które swoje lekceważenie dla ochrony środowiska i okolicznych mieszkańców ujawniła już przy okazji budowy sortowni, zamierza wybudować na trzebińskim wysypisku kompostownię kontenerową. Planowana kompostownia miałaby powstać tuż przy drodze wjazdowej na wysypisko. Pod jej budowę miałaby być wycięta ocalała dotąd pozostałość lasu na dawnych hałdach górniczych.

Kto ma jakiekolwiek wątpliwości, co to znaczy mieć kompostownię na swoim terenie niech poczyta informacje na temat udręki mieszkańców Lubina. Ktoś może utrzymywać, że kompostownia w Lubinie wykorzystuje przestarzałe technologie. Zachęcam więc do zapoznania się z informacjami o awarii wybudowanej za dziesiątki milionów, zaawansowanej technologicznie kompostowni w Gdańsku. Czy my w centrum miasta potrzebujemy takiego zagrożenia?! Zwłaszcza w świetle faktu, że SRS Waste Technology jest małą firmą bez dostatecznego kapitału i bez jakiegokolwiek doświadczenia w budowie tego typu instalacji.

Z niezrozumiałych względów budowa kompostowni jest aktywnie popierana przez nasze lokalne władze. Burmistrz Miasta w swojej decyzji z dnia 29.12.2011 roku, wbrew opinii Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska oraz Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Chrzanowie stwierdził brak potrzeby przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko planowanej kompostowni. Co skłoniło Burmistrza do podjęcia takiej autorytarnej decyzji bez upewnienia się, czy planowana inwestycja nie będzie realnym zagrożeniem dla zdrowia i życia mieszkańców? Co sprawia, że jest przyzwolenie na niezwykle niefortunne usytuowanie kompostowni?! Dlaczego SRS Waste Technology z Mszany Dolnej jest wspierana przez nasze lokalne władze, a racje mieszańców są lekceważone?

Chcemy mieć wpływ na to, co dzieje się w sercu naszego miasta, za płotami naszych posesji. Chcemy mieć wpływ na to, w jakim środowisku będziemy żyli my i nasze dzieci. Nie chcemy by za naszymi plecami podejmowano decyzje o budowie kompostowni, której konsekwencje będziemy ponosić przez lata my i nasze dzieci. Dlatego założyliśmy stowarzyszenie Zielona Trzebinia.

Zielona Trzebinia